Jura w podczerwieni

Współczesna turystyka coraz mniej może się obejść bez różnego rodzaju mniej lub bardziej potrzebnych gadżetów, wynalazków czy nowinek technicznych. O ile odzież „outdoorowa”, GPS etc. to bez wątpienia niemałe udogodnienie, to… zwiedzanie z kamerą termowizyjną w ręku można śmiało zakwalifikować do „fanaberii”. Tym nie mniej, korzystając z chwilowego dostępu do takiego urządzenia, postanowiłem to wykorzystać.

Meta menardi – jurajski drapieżnik

Bogata fauna i flora okolic jurajskich nie zawsze ma przyjemnych dla oka przedstawicieli. Choć przy odrobinie szczęścia w czasie spacerów po okolicznych ścieżkach można natknąć się na sarnę, daniela, dzika czy też z małych zwierząt – gronostaja lub kunę to bywają również widoki, które potrafią zmrozić krew w żyłach nie jednemu spacerowiczowi, który cierpi na arachnofobię...